Barlovento II płynie po rosyjskich wodach
Znawcy rosyjskich wód wiedzą, że mosty na Newie otwierają się tylko o określonych godzinach i na określony czas, żeby nie utrudniać życia mieszkańcom wielkich miast. Cały ruch musi z Bałtyku do Moskwy musi więc przepłynąć kolejne etapy pomiędzy godziną 00:30 a 2:00 w nocy.
Załoga polskiego jachtu zwróciła uwagę na silny prąd, który tworzył się pod mostami, co wymuszało bardzo dokładne sterowanie. Rekompensatą były przepiękne widoki oświetlonych budowli.
Niestety po opuszczeniu metropolii i wpłynięciu na wewnętrzne wody Rosji zaczęły się problemy. Najpierw coś stało się z alternatorem co skutkowało brakiem ładowania akumulatorów z silnika. Na jachcie znajduje się nieduży agregat, ale nie jest on na tyle mocny, żeby posłużyć do końca wyprawy.
Jacht musiał więc zacumować i poczekać na mechanika, który zabrał uszkodzony alternator do naprawy. Kiedy wydawało się, że wystarczy tylko czekać Pani Kapitan Małgorzata Czarnomska dostała wewnętrznego krwotoku jelit. Oczywiście podano jej wszystkie leki, jednakże kontynuacja rejsu przez Panią Kapitan jest pod znakiem zapytania.
Życzymy z całych sił powrotu do zdrowia Pani Kapitan i sprawnego alternatora!
Redakcja serwisu Escapador.pl