Co to jest Survival

Niby każdy kojarzy co znaczy to słowo ale jednak nie końca. Survival to worek. Worek do którego komercyjne firmy wrzucają co chcą. Dlatego też utrwaliło nam się że survival to błoto,ludzie w spodniach w kamuflażu i musztra. Czasem pojawią się quady a czasem karabiny na kulki.

Można w skrócie napisać że niektórzy uważają że survival to zabawa dorosłych chłopców w wojsko.
Prawda wygląda zupełnie inaczej. Ale zacznijmy od początku. Słowo survival pojawia się po raz pierwszy gdzieś w połowie XX wieku. Zostają tak nazwane techniki przetrwania jakich armia stanów zjednoczonych uczy swoich żołnierzy. Te techniki oczywiście istniały już dużo wcześniej ale samo słowo pojawia się dopiero w okresie wojny w Korei.

Survival był słowem nieprzetłumaczalnym przez wiele lat. Dziś już spolszczone, oznacza sztukę przetrwania w nieprzyjaznych ekstremalnych warunkach.

Survivalowi jest bardzo blisko do skautingu, woodcraftu i bushcraftu czyli do nurtów związanych z rozwojem człowieka żyjącego w zgodzie z naturą. Tyle że te nurty zakładały że tenże człowiek z własnej nieprzymuszonej woli znajdzie się w lesie. Natomiast survival zakłada że znajdziemy się tam niespodziewanie i w krytycznej sytuacji. Stąd też pierwszymi osobami które szkoliły się w survivalu byli piloci II wojny światowej. To właśnie oni byli najbardziej narażeni na przymusowe znalezienie się za liniami wroga w obcym dla siebie środowisku. Wojska lądowe nie prowadziły szkoleń z survivalu. Owszem techniki były wykorzystywane ale najczęstszej nazywano to szkoleniami z walki partyzanckiej i bytowania. Ciekawostką jest fakt że właśnie takie szkolenia przeprowadzane dla cichociemnych nazywano „kursami korzonkowymi” z racji nauczania na nich żywienia się różnego rodzaju korzeniami roślin.

Woja w Korei i następnie wojna w Wietnamie wymusiły powstanie szkół które szkoliły z technik przetrwania już nie tylko pilotów. Okazało się że techniki survivalowe przydaj się także siłom specjalnym i innym żołnierzom którzy mogą zostać odcięci gdzieś daleko za liniami wroga a ich powrót i przetrwanie w dużej mierze będzie zależał tylko od nich.

Dziś survival można podzielić na wiele odmian; militarny, cywilny, rekreacyjny itp. Wszystko zależy do czego chcemy dążyć ćwicząc survivalowe techniki i co one mogą nam dać. Gdy pracowaliśmy z dziećmi w ZHP korzystaliśmy z technik survivalowcyh które pomagały nam w wychowywaniu. To była forma prowadzenia zajęć. Młodzi ludzie integrują się szybko ucząc się właśnie takich technik. Dziś też survival może być formą wychowania.

Techniki jakie zawierają się w słowie „survival” nie są nowe. To zbiór zasad i technik jakie stworzyły cywilizację. Od sposobów rozpalania ognia w każdej sytuacji jakie musiał umieć człowiek pierwotny aż po budowę zaawansowanych budowli leśnych takich jak wiaty czy mosty. Te techniki były znane od zarania dziejów, tylko że przez lata ich znajomość zanikała wśród ludzi i dziś niewiele osób w mieście już nie wie jak poradzić sobie w lesie.

Nasza cywilizacja odsuwa nasze przyzwyczajenia i kolejne pokolenia rodzą się już słabsze. Jak siądziecie i się zastanowicie to się okaże że nasi ojcowie i ich dziadkowie umieli oprawić siekierę, palić w piecu oprawić kurczaka czy rybę. Kto dziś umie takie rzeczy? Nawet na wsi często piecem steruje komputer. Nasz kraj jeszcze nie jest tak mocno skomputeryzowany jak reszta zachodniej europy ale powoli do tego zmierzamy.

Czego powinna uczyć dobra szkoła survivalu?

Dziś dwunastolatek potrafi operować praktycznie każdym elektronicznym urządzeniem jakie mu się pokaże. Nie ważne czy to telefon, tablet czy laptop. Podejrzewam że mógłby w tym momencie kierować kontrolą lotów NASA. Ale urodził się w czasie gdy ta technologia powstawała i nie pamięta czasów że kiedyś można było żyć bez komórki. Ba! Można było organizować różne rzeczy a świat normalnie funkcjonował. Tylko że dziś taki dwunastolatek staje się bezbronny gdy nagle zabraknie prądu. Gdy jego dom, dzielnicę lub miasto nawiedzi powódź staje się zwykłym dzieckiem które bez swoich zabawek jest bardziej bezbronne niż mały szczeniak bez psiej mamy. Oczywiście nie generalizujemy. Nie wszyscy tacy są i nie wszyscy zmierzają w tym samym kierunku. Chodzi o to że szybko rozwijająca się cywilizacja trochę zapomniała o nas.

Nie wierzymy w koniec świata (Survivaltech) Czegoś takiego nie będzie. Tego się nie boimy. Ale na co dzień stykamy się z tragediami których można było uniknąć. Najnowsza technologia nie pomogła zabitym przez piorun w Gorcach. Pomogła ich znaleźć. Najnowsza technologia nie pomogła panu który spadł w Tatrach z Kościelca. Nie pomogła też zagubionej rodzinie gdzieś nad Morskim Okiem. Owszem zdobycze technologi pomagają w ratowaniu w takich przypadkach. Ale najczęściej jesteśmy zdani tylko na siebie. Czego więc uczy Survivaltech? Uczy zachowania się w sytuacjach survivalowych. Dla nas survival to sytuacja która dopada nas w najmniej oczekiwanym momencie, wtedy gdy jesteśmy nie przygotowani. Nie zależnie czy jesteśmy w lesie czy w mieście. Techniki będą się różnić ale w obu przypadkach chodzi o ….myślenie.

Na naszych szkoleniach oprócz samych gołych technik survivalowych za każdym razem powtarzamy że nic nie staje się osobom przygotowanym. Dlatego też uczymy, przestrzegamy i szkolimy z używania najważniejszego wyposażenia jakie każdy ma ze sobą w każdej sytuacji; z mózgu. 90% wszystkich sytuacji survivalowych dało się wcześniej przewidzieć lub się przygotować do nich. Nie wiemy kiedy będzie u nas powódź lub brak w dostawie prądu. Ale możemy się przygotować na taką ewentualność. Poruszasz się z rodziną po górach ? Naucz się nawigacji i zdobądź kurs pierwszej pomocy. Biwakujesz w terenie? Zajmujesz się off-roadem? Wspinaczką? Jeździsz rowerem po górach? Naucz się wzywać pomocy w każdej sytuacji. Naucz się rozpalać ogień, oczyszczać wodę. I to nie tylko z potoku ale na przykład z kałuży w mieście. Lepiej być przygotowanym na wszystko. Nigdy nie wiadomo co może się zdarzyć.

Spójrz na to co robisz, gdzie mieszkasz lub czym się zajmujesz. Teraz zastanów się gdzie w tych punktach może nastąpić sytuacja survivalowa? Czyli najpierw zdefiniuj problem. Później zastanów się jak go rozwiązać a na końcu zbierz do tego celu sprzęt.

Myślisz że to są jakieś wymysły? To po co wozisz w samochodzie apteczkę? Po co koło zapasowe a po co gaśnicę? A wiesz kiedy będziesz zmuszony użyć któregoś z tych produktów? Jak je wyciągniesz z bagażnika. Tak działa prawo które mówi że sytuacje awaryjne spotykają nas w najmniej oczekiwanym momencie.

Jak wygląda szkolenie?

Mamy w swojej ofercie ma różnego rodzaju szkolenia podzielone w zależności od zainteresowania i potrzeb uczestników. Jednym z najczęściej wybieranych produktów jest dwudniowe szkolenie z zakresu bezpieczeństwa w outdoorze. Można je nazwać szkoleniem survivalowym. Szkolenie to skupia się na najważniejszych technikach i sytuacjach jakie mogą nam się przytrafić w realnym świecie. W programie znajdują się takie pozycje jak; sygnalizacja ratownicza dzienna i nocna, nawigacja terenowa (od pracy na busoli aż po techniki wyznaczania kierunków świata za pomocą przedmiotów terenowych w dzień i w nocy), budowa schronień w różnych sytuacjach, techniki zdobywania filtracji i oczyszczania wody, techniki pracy narzędziami survivalowymi oraz oczywiście nauka rozpalania ognia w każdej sytuacji różnymi metodami. Na takim szkoleniu nie brakuje prezentacji najważniejszego wyposażenia survivalowego i przedmiotów które mogą się przydać w sytuacjach awaryjnych. Na takim szkoleniu każdy uczestnik śpi we własnoręcznie zbudowanym schronieniu a poznane techniki gwarantują że wyśpi się niezależnie czy pada deszcz czy jest zima i pada śnieg.

W ofercie znajdują się także szkolenia dla dzieci jak i integracja dla rodziców z dziećmi. Dziś mamy mało czasu na rozmowę z naszą pociechą stąd też możliwość integracji na takim szkoleniu wielokrotnie już owocowała poprawom relacji w domu. Dzieci też bardzo szybko uczą się technik survivalowych i jest to dla nich coś nowego i nieznanego. Dodatkowo przebywanie na łonie natury buduje tężyznę fizyczną, wytrzymałość jaki i życiową zaradność.

Nasza firma nie straszy i nie przepowiada końca świata. Nie budujemy schronów i bunkrów. Uczymy jak zachować się w sytuacji awaryjnej i jak wrócić bezpiecznie do domu. Do cywilizacji.

Wszystkie kursy znajdują się na naszej stronie poświęconej survivalowi!
 
Źródło: www.survivaltech.pl