Jak się zapakować na rowerową wyprawę?
Logiczne jest, że każde wyposażenie musimy dopasować do długości trasy i swoich indywidualnych potrzeb, ale spróbujemy podać klika rad dla podróżujących po naszym kraju, bez ekstremum.
Co zabieramy?
Musimy pamiętać, że praktycznie wszędzie jest dostęp do mniejszych lub większych sklepów, restauracji czy też miejsc noclegowych, więc jeśli podróżujemy po Mazurach czy wybieramy się nad morze zrezygnujmy z butli gazowych, dużej ilości żywności, zbyt wielu zapasowych części. Żeby jednak nie przesadzić z oszczędnością pamiętajmy o najważniejszych elementach. Zabierzmy zestaw do latania dętek, szkoda przez „kapcia” zmarnować wyjazd. Śpiwór i mały namiot przydadzą się jeśli chcemy ciąć koszty noclegu albo preferujemy pola namiotowe i noclegi pod chmurką.
Do czego się zapakować?
Jeśli zapowiada się krótsza wyprawa – jedno ewentualnie kilkudniowa, możemy zapakować się do plecaka. Pamiętajmy że jest to dobre rozwiązanie gdy nie siedzimy na siodełku zbyt długo, gdyż mimo udogodnień dzisiejszych toreb, obciążają one kręgosłup. Przy wadze powyżej 5 kg po przejechaniu kilkudziesięciu kilometrów możemy dotkliwie odczuć obecność bagażu na swoich plechach.
Najpraktyczniejsze są sakwy, które odpowiednie są na każdą długość wyprawy. Zazwyczaj całkowicie wystarczają sakwy tylne, dodatkowe warto dokupić przy znacznie dłuższych trasach. Przydać się też może worek transportowy mocowany do bagażnika.
Jest jeszcze jedno rozwiązanie – przyczepka. Świetne wyjście dla osób cięższych (nie obciąża tylnego koła) lub lubiących szaleństwa na trasie. Dla posiadaczy roweru z pełnym zawieszeniem to jedyne rozwiązanie by zabrać większą ilość bagażu gdyż nie można go zaopatrzyć w sakwy ( nie ma możliwości montażu bagażnika).
Jak uchronić się przed przemakaniem?
Amatorom dłuższych wypraw proponujemy zakup sakw markowych, wodoodpornych i pozbawionych suwaków, które najczęściej się psują. Jeśli planujemy krótsze wyprawy możemy zaoszczędzić, ale pamiętajmy o pakowaniu swoich rzeczy w zwykle worki np. na śmieci przed włożeniem ich do sakwy lub plecaka, to uchroni je przed zamoknięciem.
Jak rozłożyć bagaż?
Pewnie każdy pakuje najcięższe rzeczy jak najniżej, o tym pamiętamy, ale ważne jest także by te najcięższe rzeczy było blisko środka roweru i jak najbardziej symetrycznie rozłożone – nie będzie nas wtedy w trakcie jazdy „znosiło” na żadną ze stron.
Przemyślmy także kolejność używania poszczególnych zapakowanych przedmiotów, żeby jak najsprawniej i najefektywniej korzystać z zabranych rzeczy. Cenny bagaż pakujmy razem i nie zostawiajmy przy rowerze. Jedną sakwę zawsze łatwiej i szybciej ze sobą zabrać i nie narażać się na kradzieże.
Mamy nadzieję, że rady okażą się przydatne i nie pozostaje nic innego niż życzyć udanych rowerowych wycieczek!