Kanioning

Kanioning to dziwny sport, zyskujący sobie ostatnio w Europie coraz więcej zwolenników. Polega on na tym, że człowiek, mając na sobie jedynie specjalnie wzmocniony kombinezon, daje się nieść rwącemu nurtowi górskiej rzeki, otoczonej zewsząd pionowymi ścianami skalnymi. Stara się podążać za kropla wody. Dotrzeć wszędzie tam, gdzie ona dociera; pokonać skalne przeszkody, które ona pokonuje; jak kropla wody z wysokości kilkunastu metrów wpaść do głębokiego jeziorka, pełnego zdradliwych wirów, i po zwycięskiej walce wypłynąć z niego, by kilkadziesiąt metrów niżej zjechać znów wąska zjeżdżalnią, obijając sie niemiłosiernie o sterczące skały.

Ekipy śmiałków maja do dyspozycji uprzęże wspinaczkowe, liny, przyrządy do zjazdu i asekuracji, kaski oraz wodoszczelne pojemniki z energetyczna żywnością. Jeżeli wyprawa ma trwać kilka dni, w ekwipunku musi się znaleźć również sprzęt biwakowy.
Najodważniejsi i umiejący nurkować nie opuszczają nurtu rzeki nawet wówczas, gdy znika on pod ziemia, w ciemnych syfonach, pod zwalonymi, potężnymi głazami. Już nie tylko wielcy śmiałkowie porywają się na podróże górskimi rzekami. W licznych ośrodkach turystycznych Europy, głownie Francji i Hiszpanii, poleca sie ostatnio "wodospadowy dreszcz emocji". Instruktorzy zabierają kilkuosobowe grupy na niezapomnianą wyprawę. Wystarczy być ogólnie sprawnym fizycznie. Początki nie są łatwe. Tyle lodowatej, rwącej wody dookoła, wszechobecne skały. Wydawać by sie mogło, ze potrzeba do tego co najmniej Herkulesa. Wystarczy jednak trochę chęci, odwagi, dyscypliny i dobrego humoru, a bezpieczeństwo, zabawa i mocne wrażenia - zapewnione. Liczba i wiek uczestników - od dziesięciu do dobrych kilkudziesięciu lat - jest tego najlepszym przykładem.



 Kanioning to wodospadowy dreszcz emocji. Został wymyślony przez szaleńców zaprawionych w uprawianiu   superekstremalnych sportów (alpinizm, kajakarstwo górskie, wspinaczka jaskiniowa, skoki na linie - bungee, itp.), spragnionych gigantycznej dawki adrenaliny. Kanioning to świetna, choć wyczerpująca i niebezpieczna zabawa. To wielogodzinna, mozolna wspinaczka, spadanie na łeb na szyję z kilkunastu metrów pod wodospad w oczko wodne, przemierzanie wąskich, stromych wąwozów rzek górskich. Prawdziwa szkoła przetrwania (survivalu). Walka, aż do bólu, z dzika przyroda.

 Czy Ty jesteś gotowy przeżyć to szaleństwo - piekło na ziemi ?

Aby zakosztować tej wariackiej przygody, wcale nie musisz być Rambo. Przyjrzyj sie sobie !
Masz szaleństwo i uwielbienie ryzyka w genach, we krwi ? Czy umiesz pływać ?
Jesteś ogólnie sprawny fizycznie ? Wytrwały ? Totalnie amokalny ?
Jeśli tak to polecam Ci imprezę zwana "Lwia Wyprawa"
Pewnie jeszcze sie wahasz - niczym sie nie przejmuj - przeżyjesz fantastyczna przygodę !
Jeśli jednak chcesz wiedzieć cos więcej o nietypowych sportach zajrzyj do http://www.lion.com.pl aby tam spotkać przeznaczenie !!!

Źródło: http://www.oli64.republika.pl/kanionin.htm