Kolejne wyzwanie Sebastiana Kawy
Jeżeli wszystko pójdzie z planem, to wyprawa Sebastiana rozpocznie się już w listopadzie bieżącego roku. Kawa ma świadomość, że sama idea takiego przelotu nie jest nowa, ale do tej pory nikt jej nie zrealizował. Współczesne szybowce są przystosowane do ekstremalnych warunków, dlatego szanse na sukces projektu są ogromne. Dodatkowo szybowiec Sebastiana będzie miał zamontowany silnik, który daje dużą niezależność w startach i lądowaniach na odległych lotniskach.
Do tej pory Kawa latał w Andach i Patagonii, ponieważ tamtejsze ukształtowanie terenu dawało możliwość długich i wysokich lotów, co przekładało się na znaczne odległości przelotu. Himalaje pomimo tego, że są najwyższymi górami świata nie dają aż tak rewelacyjnych warunków ponieważ wiatr wieje tam zwykle wzdłuż pasma górskiego i nie odbija się od gór, dlatego przelot w tamtych rejonach może być znacznie utrudniony.
Życzymy powodzenia i trzymamy kciuki za powodzenie wyprawy!
Redakcja serwisu Escapador.pl