Konserwacja sprzętu zimowego - budowa nart.
Każda narta zbudowana jest w sposób bardzo podobny do deski snowboardowej. Każda narta posiada ślizg, rdzeń, krawędzie i wzmocnienia, dzięki którym narta jest trwalsza.
(1. powłoka z grafiką, 2. wzmocnienie, 3.rdzeń, 4. krawędź, 5.ślizg, 6. ściany boczne, 7. kolejna warstwa wzmacniająca z laminatu).
Rdzenia w narcie oczywiście nie widać, jednakże jest to podstawa, na której opiera się cała konstrukcja narty. Rdzeń zwykle wykonany jest z poliuretanu, jednakże równie popularne jest laminowane drewno. Wszystko w tej kwestii zależy od producenta – każdy stosuje inne technologie, dzięki czemu narty różnią się między sobą.
Również konstrukcyjnie narty różnią się od siebie. Na rynku można spotkać deski, które zbudowane są przekładkowo, czyli poprzez nakładanie na siebie kolejnych warstw, które dzięki żywicy łączą się ze sobą i tworzą trwały sprzęt. Rdzeń w tym wypadku jest osłonięty przez boczne ścianki dzięki czemu nie ulega zniszczeniu. Zwykle narty przeznaczone do szybkiej albo ekstremalnej jazdy są zbudowane w ten sposób.
Poza tą typową konstrukcją występuje jeszcze tak zwana budowa samonośna, która jest charakterystyczna dla wszystkich nart uniwersalnych czy rekreacyjnych. Specyfika budowy takiej narty polega na tym, że kilka warstw nie nakłada się na siebie jak w kanapce, ale rdzeń jest zamknięty pomiędzy tylko dwoma warstwami laminatu. Odmianą takiej konstrukcji jest tzw. torsion box, w której rdzeń jest dodatkowo otoczony dodatkową warstwą z włókna szklanego.
Ślizg, o którym już wspomniałem jest równie ważny co rdzeń. Jest to spodnia część narty, która bezpośrednio styka się z podłożem w czasie jazdy. Zwykle ślizg zbudowany jest polietylenu, jednakże w lepszych modelach dodaje się domieszki np. grafitu po to, żeby narta była wyraźnie szybsza. Czasem w nartach można zauważyć rowki biegnące wzdłuż ślizgu. Służą one do odprowadzania wody, która tworzy się przez tarcie nart o śnieg.
Krawędzie to element, bez którego żadna narta nie miała by racji bytu. Zasadniczo służą one do utrzymania narty w ryzach, czyli zapobiegają mimowolnym ześlizgom. Grubość krawędzi jest zwykle nieduża i wynosi do 3 milimetrów, jednakże w ich przypadku najważniejsze są kąty naostrzenia.
Pierwszym ważnym parametrem jest kąt podniesienia, czyli ten, który znajduje się pomiędzy powierzchnią a krawędzią w momencie, w którym narta leży na płaskiej powierzchni. Im mniejszy jest ten kąt, czyli krawędź większą powierzchnią przylega do stoku, tym trudniej jeździ się na wprost i trudniej inicjuje skręt, a jazda jest bardziej agresywna.
Drugim parametrem jest kąt boczny, który pokazuje jak bardzo krawędź odchyla się od narty. Im mniejszy jest ten kąt (czyli narta przypomina deskę, której wszystkie kąty wynoszą 90 stopni) tym szybciej można jeździć na nartach, ponieważ trzemanie w zakrętach jest najlepsze. Wadą tak małego kąta jest to, że krawędź szybko się tępi.
(α - to kąt boczny, β - to kąt podniesienia)
Dla przykładu – narty uniwersalne mają kąt podniesienia wynoszący ok 1-1,5 stopnia i kąt boczny oscylujący w granicach 89 stopni. Dzięki temu jazda na wprost i skręcanie są łatwiejsze. Natomiast narty slalomowe, które muszą idealnie trzymać na zakrętach mają kąt podniesienia wynoszący od 0 do 0,5 stopnia i kąt boczny wynoszący 86-87 stopni.
Wzmocnienia to ostatni element budowy narty. Najpopularniejsze są wstawki z tytanu umiejscowione nad i pod rdzeniem w celu dodatkowej ochrony. Tańsze i bardziej rekreacyjne narty mają wspomniane już włókno szklane lub gumę tłumiącą drgania. Dzięki temu narciarz ma większą kontrolę nad nartami, które jak to się mówi w żargonie narciarskim ‘więcej wybaczają’.