Niesamowite rowerowe szlaki
Najwyżej położona asfaltowa droga na świecie – Karakorum highway to jedna z niezwykle popularnych tras rowerowych, ciesząca się powodzeniem u cyklistów z całego świata. Mierzy 1300km, a prowadzi przez Himalaje z Kashgar w Chinach w pobliże stolicy Pakistanu. Przecina ona masyw Karakorum, w najwyższym punkcie wiodąc na wysokości 4693m. n.p.m.
Stelvio Pass Road to najwyżej położona trasa w Alpach. Nazywana najbardziej zakręconą drogą świata – posiada aż 48 ostrych serpentyn! Leży na wysokości 2757m.n.p.m. – a popularność zyskała głównie dzięki wyścigowi kolarskiemu Giro D`Italia
Wyprawę w nie co chłodniejszym klimacie gwarantuje przejazd Drabiną Trolli (Trollstigen), którą łączy norweskie miejscowości Åndalsnes i Valldal. Droga ta jest niezwykle wąska, składa się z 11 serpentyn, które zakręcają nawet pod katem 180°. To zdecydowanie jedna z najpiękniejszych tras krajobrazowych na świecie, nie na darmo należy do tzw. norweskiej „Złotej Drogi”.
3600m. różnicy wysokości na trasie, 3m. szerokości, kilkuset metrowe przepaście i nieutwardzona nawierzchnia – nie na wyrost ta boliwijska droga nosi miano Drogi śmierci. Ta zaledwie 65km. trasa wije się w Andach od wysokości 5km do zaledwie 330m.n.p.m. Wiele lat była to jedyna droga między północą Boliwii a stolica kraju, rocznie ginęło na niej 200-300 osób. Dziś jest już głównie atrakcją turystyczną. Przyciągając mnóstwo ekstremalnych rowerzystów jako „najniebezpieczniejsza droga świata”.
Z górzystych rejonów przenosimy się do terenu położonego 86m. p.p.m. – to Dolina Śmierci w Kalifornii. Jedno z najgorętszych i najbardziej suchych miejsc nie tylko Ameryki, ale i świata. W 1913r. zarejestrowano tutaj rekord cieplny dla Ameryki Pn. – 56,7 C°. Trasa dla wytrwałych to ponad 250km. w żarze lejącym się z nieba.
A może tym razem na biegun? Jeśli dość już macie cywilizacji, dróg asfaltowych, szos i gór, a może i ciepła również – na podbój czekają lodowce! Wbrew pozorom tu naprawdę da się jeździć na rowerze, zawody MTB albo relaksujące trasy turystyczne, śnieg nie jest przeszkodą więc czemu nie spróbować.
Jak widać prawdziwemu amatorowi dwóch kółek nie straszna ani wysokość, ani temperatura, ani nawet śnieg, więc warto czasem zaryzykować wyprawą poza miejskie parkowe ścieżki.