Prowansja, kraina pachnąca lawendą
Przepiękne krajobrazy: góry, morze, wąskie drogi wijące się wzdłuż wybrzeża i trzysta słonecznych dni w roku sprawiają, że region jest doskonałym miejscem wypoczynku dla wielu turystów. Dobra infrastruktura i czyste plaże oraz kasyna sprawiają, że Prowansja zasłużyła na miano ekskluzywnego miejsca do spędzania wolnego czasu dla śmietanki reprezentującej kraj, a nawet rzec można, cały świat. To tutaj znajdują się miejscowości doskonale znane wszystkim miłośnikom luksusu: Nicea, Saint- Tropez, Monaco, Cannes czy Monte Carlo.
Piękne, obfitujące w cuda natury krajobrazy oraz nasycone światło stanowiły inspirację również dla francuskich malarzy, takich jak: Vincent van Gogh, Paul Cezanne, Paul Gauguin, Pablo Picasso. Tu żył genialny lekarz Nostradamus, tu powstawały jego słynne przepowiednie.
DOJAZD I KOMUNIKACJA NA MIEJSCU
Samolotem. Najszybszym i najtańszym środkiem transportu z Warszawy do Marsylii jest samolot Air France - za przelot w obie strony zapłacimy nie więcej niż 350 zł. Możemy też polecieć do Paryża za 260 zł, a dalej koleją TGV. Na miejscu sprawnie kursują autobusy regionalne oraz wypożyczalnie samochodów.
Koleją. Sieć kolejowa łączy wszystkie duże miasta. Warto podróżować w większej grupie (od 6 osób), ponieważ uprawnieni będziemy do zniżki sięgającej nawet 40%.
Rowerem. W całej Prowansji istnieje wiele wypożyczalni rowerów. Ciekawą propozycję mają lokalne koleje: zezwalają na oddanie wypożyczonego roweru na dowolnej stacji, tak by turyści bez przeszkód mogli poznawać okolicę. Rowery można także bezpłatnie przewieźć pociągami (autotrains) i niektórymi autobusami.
KLIMAT
Wpływ Morza Śródziemnego na klimat regionu jest bardzo odczuwalny: występują tu gorące i suche lata oraz krótka i łagodna zima. Na wyżej położonych obszarach, klimat nabiera charakteru alpejskiego.
Warto przyjechać do Prowansji w okresie maj - czerwiec lub wrzesień - październik. Temperatury są wtedy najprzyjemniejsze, łatwiej o nocleg, a ceny są sporo niższe. W sezonie doba w pensjonacie kosztuje około 30 euro, dużo tańszy jest kemping, ale najprzyjemniejszy jest nocleg na farmie, gdzie uprawia się lawendę - tu można posmakować regionalnej domowej kuchni i posmakować win.
Prowansja jest atrakcyjna przez cały rok. Wiosną kwitną migdałowce, latem pachnie lawenda,
jesienią na polach trwa winobranie, a zimą zbiera się oliwki i poszukuje trufli.
WARTO ZOBACZYĆ
Największe miasto w Prowansji to, tętniący do późnych godzin nocnych, port w Marsylii. Z kolei najpiękniejszym miastem regionu jest Avignon, a w nim: Pałac Papieski, most Saint- Brezene, ogrody Rocher-de-Dome z widokiem na Rodan.
Saint Tropez szczyci się Zatoką Milionerów, gdzie w marinie cumują jachty najzamożniejszych ludzi świata. W Monaco można natomiast przepuścić fortunę w kasynie lub na torze Formuły 1.
Dla miłośników prowansalskich zabytków i przyrody cenne będzie również zobaczenie areny rzymskiej, twierdzy wybudowanej przez Vaubana, willi Picassa, akweduktu Pont du Gard oraz zdobycie kanionu Verdon. Przewodniki podają, że warta jest zachodu wycieczka na Mont Ventoux - samotną górę wznoszącą się na wysokość 1912 m n.p.m., z której rozpościera się imponujący widok. U podnóża wzniesienia leży prześliczne miasteczko Malaucene, a 50km dalej wąwóz Gorges de la Nesque, który nie jest tak oblegany przez turystów jak Verdon, ale jest równie dziewiczo piękny.
Warto wybrać się na południe Francji, nawet jeśli nie możemy sobie pozwolić na korzystanie z luksusu - bajkowy krajobraz Lazurowego Wybrzeża jest dostępny dla każdego.
Car te Musée Côte d’Azur, to karta upoważniająca do zwiedzania ponad 60 muzeów, zabytków i ogrodów. Sprzedają ją lokalne biura turystyczne i muzea. Bilet ważny jest przez trzy dni kosztuje 10 E.
La Clef des Temps, to bilet upoważniający do zwiedzania 10 zabytków znajdujących się na terenie Prowansji i Lazurowego Wybrzeża. Kosztuje 15 euro.
LAWENDA - SYMBOL REGIONU
Okolice Valensole to lawendowe zagłębie, gdzie fioletowe pola sięgają po horyzont. Lawenda w Prowansji jest wszechobecna, a jej zapach działa na wszystkie zmysły: na węch, smak i wzrok.
Prowansja jest krainą zapachów - tu pachnie także wiele innych ziół: tymianek, rozmaryn. A producenci kosmetyków opierają swe wyroby właśnie na naturalnych składnikach.
KUCHNIA POŁUDNIOWEJ FRANCJI
Wina. Region w południowo-wschodniej Francji, znany jest z dobrych win - przede wszystkim z produkcji różowych odmian, najlepiej smakujących tu, na miejscu. Lokalne rosé nie leżakuje w dębowej czy orzechowej beczce, bo brak kwasowości uniemożliwia dłuższe przechowywanie wina. Łagodny klimat sprawia, że wino poszczególnych roczników nie wykazuje takiego zróżnicowania, jak
gatunki z innych regionów Francji. Warto wiedzieć, że w restauracji trunki podawane w dzbanku, to zwyczajowo wina lokalne, toczone w prowincji, dużo tańsze od butelkowanych, które podaje się na kieliszki.
Pastis to mocny alkohol anyżkowy z mieloną lukrecją i ziołami prowansalskimi – podawany zawsze z wodą, która po dolaniu powoduje zmętnienie trunku Szczególnym. powodzeniem cieszył się on swego czasu wśród malarzy impresjonistów.
Zioła. Lokalne przyprawy - rozmaryn, bazylia, koper, mięta, oregano, szałwia, kminek, tymianek - to jest prawdziwe bogactwo Prowansji.
Potrawy lokalne. Bakłażan i pomidory - podawane razem dotarły już nawet do Polski, sałata "Ratatuj", dobra oliwa z oliwek, dużo warzyw i owoców, ryby oraz trufle – bez tego nie obędzie się prowansalska kuchnia. Trufli, najdroższych grzybów świata szukają specjalnie szkolone świnie - za kilogram tych specjałów zapłacić trzeba około 180 euro.
Jagnięcina z rozmarynem, zupa rybna, sałatka prowansalska są świetnie przygotowywane w każdej restauracji. A na deser warto zamówić lawendowe lody.
Większość francuskich restauracji ma w swojej ofercie kilka zestawów – tzw. obiadów dnia, w cenie około 8 euro; dania a la carte są zdecydowanie droższe. Ale warto skosztować lokalnej kuchni.
LUDZIE
Ludzie w południowej Francji nie przywiązują wielkiej wagi do punktualności, tu nikt się nie śpieszy – wynika to zarówno z ciepłego klimatu jak i z mentalności ludzi. Potrafią oni cieszyć się chwilą obecną, szczególnie czasem spędzonym na celebrowanie posiłków, rozmowę z sąsiadem na rogu ulicy, grę w boule czy wypicie kawy w kawiarni. Ludzie nie odmawiają sobie drobnych przyjemności. Pomiędzy godziną dwunastą a piętnastą życie zawodowe zamiera, ludzie delektują się leniwą porą obiadową.
Turyści poznają region poprzez jego walory geograficzne, skarby kultury oraz mieszkańców. Nasze podróże mogą ograniczać się do nieuniknionych kontaktów w recepcji hotelu czy obsługą sklepów, ale też możemy starać się poznać prawdziwą, niekomercyjną mentalność ludzi regionu. W Prowansji jest to ułatwione, bo mieszkańcy są tu pogodni, sympatycznie nastawieni i uśmiechnięci. Wraz ze słońcem, niespiesznym tempem życia i wzajemną życzliwością zachęcają turystów do bliższych rozmów i włączania się do ich rytuałów.
Prowansja ma swojego angielskiego ambasadora, który osiedlił się tu 20 lat temu. Peter Mayle jest autorem wielu opowiadań przybliżających tą krainę, np.: "Rok w Prowansji". Po przeczytaniu jego książek, koniecznie trzeba tu przyjechać i własnymi zmysłami doświadczyć tych wszystkich wspaniałości!