Psie zaprzęgi - sport i przyroda zimą!
Większość sportów zimowych nie wymaga od ludzi większego zaangażowania. Oczywiście trzeba mieć sprzęt, który średnio raz w sezonie powinien być konserwowany, ale gdy śnieg stopnieje wystarczy go schować do garażu i po problemie.
Psie zaprzęgi to zupełnie inny rodzaj sportu, ponieważ wymaga wielkiego poświęcenia czasu i pieniędzy na hodowlę stada, które będzie napędzać sanie. Na szczęście w ofertach biur turystycznych znajdują się propozycje wycieczek psimi zaprzęgami, dlatego skupię się bardziej na ogólnej charakterystyce tego sportu niż szczegółach hodowlanych.
Początki tej osobliwej dyscypliny sięgają czasów wielkich poszukiwań złota na Alasce, kiedy to pionierzy podpatrzyli jak tubylcy mieszkający tam od tysięcy lat poruszają się po zamarzniętych jeziorach, lasach i rozległych przestrzeniach. W 1908 roku w miejscowości Nome powstał klub, który zorganizował pierwsze na świecie wyścigi psich zaprzęgów.
Dopiero jednak w 1925 ten rodzaj transportu został należycie doceniony. Panowała wówczas w Nome epidemia groźnej dla życia dzieci choroby – błonicy. Podczas gdy ani pociąg ani samolot nie mogły dotrzeć z surowicą do chorych, 20 meszerów zdecydowało się na podróż przy mrozie sięgającym -50 stopni Celsjusza. Przejechali oni dystans 1084 kilometrów w 5 i pół dnia ratując tym samym życie dzieci. Żeby uczcić to wydarzenie co roku odbywa się Iditarod – najbardziej znany i prestiżowy wyścig psich zaprzęgów na świecie.
Od tamtego czasu popularność psich zaprzęgów rozrastała się i dziś na każdym kontynencie znajdują się miłośnicy tego sportu. Oczywiście najwięcej organizacji skupiających meszerów (psich woźniców) jest w Ameryce Północnej i Europie. Największe z nich, skupione w Federacji podlegają Międzynarodowemu Komitetowi Olimpijskiemu. Dzięki temu przepisy w tej dyscyplinie są ujednolicone, a co 2 lata odbywają się Mistrzostwa Świata(od 1995 roku). Od 1996 prowadzona jest punktacja Pucharu Świata. Komitetowi podlegają organizacje z 28 krajów w tym RPA, Chile czy Jamajki.
W Polsce pierwszy wyścig psich zaprzęgów został zorganizowany w 1991 roku, jednakże dopiero w 2005 pieczę nad tym sportem zaczął mieć Polski Związek Sportu Psich Zaprzęgów, który posiada wszystkie uprawnienia do przeprowadzania eliminacji i konkursów na światowym, Olimpijskim poziomie. W 2007 roku odbyły się na przykład Mistrzostwa Świata Juniorów w Szklarskiej Porębie.
A jak dokładnie wygląda psi zaprzęg? Poza wspomnianymi już saniami bądź wózkiem są psy w ilości od 1 do kilkunastu, w zależności od zróżnicowania terenu, odległości do pokonania oraz ciężaru i wielkości ciągniętego pojazdu. Przykładowo 20 psów potrafi pokonać dystans ok 100 kilometrów w 6 godzin z ładunkiem o wadze około 600kilogramów.
Do ciągnięcia zaprzęgów wykorzystywane są głównie psy następujących ras: husky syberyjski, malamuty alaskańskie, japońskie akita, psy grenlandzkie i samojedy. Do wyścigów zaprzęgane są bardzo często mieszanki z ras myśliwskich i chartów.
Układ psów w stadzie zaprzęgowym jest ściśle ułożony. Na samym przedzie biegnie lead (zwykle najlepszy i najbardziej czujny, żeby móc w porę wykryć zagrożenie), dalej jest swing (przyszły kandydat na lidera), reszta psów to team (zwykle młode psy, które rozpoczynają swoją karierę w zaprzęgu), a najbliżej sań biegną wheel (najsilniejsze psy, na których spoczywa największy ciężar).
Jeżeli ktoś posiada hodowlę psów, to koszt nowych sań z całym osprzętem do stworzenia zaprzęgu zaczyna się od około 2500 PLN. Standardowy, trzykołowy wózek to wydatek nieco większy niż 1000 PLN.
Na szczęście bez problemu można znaleźć oferty wycieczek psimi zaprzęgami. Godzina takiej zabawy kosztuje około 200 PLN, natomiast kilkugodzinna wycieczka z programem i zwiedzaniem okolicy powinna zamknąć się w kwocie 600 PLN.