Tuxertal ? ostatni przystanek narciarskiego raju w Austrii!

Lodowiec Tux to bez wątpienia jedna z najciekawszych propozycji na spędzenie zimowego urlopu. Jest to część znakomitej Doliny Zillertal, gdzie czasu jest zawsze za mało!

Lodowiec Tux jak na dłoni!

Są takie miejsca na ziemi, do których chce się wracać, a jeśli się w nich nie było, to coś ciągnie, żeby się tam znaleźć. Miłośnicy białego szaleństwa mają wtedy przed oczami wiele takich miejscówek, a wśród nich Dolinę Zillertal. Jej częścią jest dolina Tuxertal, której głównymi miejscowościami są Tux, Hintertux i Mayrhofen. Nie są one specjalnie zaludnione poza sezonem.

W centrum doliny leży bardzo małe miasteczko Lenersbach (1300 m n.p.m.). Oczywiście sezon trwa tutaj cały rok, jednak kiedy w reszcie kraju zaczyna się lato to większość sportowców przenosi się nieco wyżej – do Hintertux (1500 m n.p.m.) skąd można wyjechać gondolą na 2100 metrów do kolejnej stacji, a dalej aż na 3268 m n.p.m. gdzie kończy się najwyższy wyciąg (Gr. Kaserer).

W zasadzie w tym miejscu znajdują się tylko hotele, parkingi i infrastruktura potrzebna do utrzymania wyciągów. Lepszą opcją jest ulokowanie się w Juns, Madseit oraz Lanersbach ze względu m.in. na niższe ceny niż pod samym lodowcem Tux, no i są tam początki wyciągów na Eggalm i Rast-kogel – gór, na których są wspaniałe trasy.

Większość osób, która odwiedziła to miejsce twierdzi, że jest to najzacniejszy region do uprawiania zimowych szaleństw. W dolinie Tuxertal wyciągi zaczynają swój bieg na wysokości 1500 metrów n.p.m. i dojeżdżają najwyżej na 3268 metrów pod szczyt Olperer. Stoki tutaj są stosunkowo łagodne (2 niebieskie), jednakże służą raczej do doskonalenia umiejętności niż nauki od podstaw. W tym miejscu zaczyna się także najdłuższa trasa, mająca ponad 3 kilometry długości. Warto uważać na to, którą trasę wybieramy, ponieważ zaczynają się tutaj także trasa czerwona i czarna!

Z wysokości 3250 metrów, gdzie znajduje się szczyt Gefrorene prowadzą dwie czerwone trasy przeznaczone dla raczej zaawansowanych użytkowników oraz jedna czarna o stopniu ekstremalnym. Na tych stokach trenują zawodnicy biorący udział w slalomie i gigancie. Ważną informacją jest to, że w słoneczne dni, zwłaszcza w miesiącach jesiennych trasy te mogą być mocno oblodzone.

Stokiem uznawanym za najpopularniejszy jest Tuxer Ferenerhaus. W całym przebiegu średnio trudny, a na dole bardzo stromy daje dużo wrażeń podczas zjazdu. Wszystkie stoki na lodowcu Tux są wręcz idealne. Nieco więcej uwagi i skupienia trzeba poświęcić na trasy pod lodowcem. Na przykład Sommerbergalm w większości jest dośnieżana armatkami, co nie wpływa dobrze na jej walory użytkowe. Jednak nieco wyżej, na 2460 metrów n.p.m. wyjeżdża kanapa, skąd prowadzi oznakowana trasa dla freerideowców. Nie jest ona specjalnie przygotowywana, dlatego utrzymuje się tam przyjemny puch. Jadąc tym stokiem przejedziemy dolinę Schwarze Pfanne i halę Bichlalm aż dojedziemy do samego parkingu.

Poza możliwością jazdy poza trasą dla snowboardzistów zrobiony jest snow park i funpark z halfpipem, jumpami i boxami. Wjechać tam można krzesełkami i gondolami (co zdecydowanie upraszcza sprawę) na Olperer.

W sumie w dolinie Tux znajduje się ponad 150 kilometrów tras obsługiwanych przez ponad 40 wyciągów. Karnet umożliwiający śmiganie w tym miejscu to Ski & Gletscherwelt Zillertal 3000, który kosztuje ok. 45 euro za 1 dzień. Za 6 dniowy skipass, na którym można jeździć w całej dolinie Zillertal trzeba zapłacić ok. 215 euro.


Przydatne linki:
Rewelacyjne, interaktywne mapy całej doliny oraz całe mnóstwo informacji.
Widok z kamer internetowych w Tuxertal