Zimowe muzeum w Davos
Pierwszy orczyk w Davos (i prawdopodobnie na świecie) miał długość 300 metrów i wywoził 350 osób na godzinę na nieduży stok o różnicy poziomów wynoszącej jedynie 60 metrów. Prędkość, z jaką sportowcy byli wywożeni na Bolgen nie była większa niż 2,2 m/s.
Początki orczyku były dość spontaniczne. Otóż grupa instruktorów narciarskich z Davos obliczyła, że ich podopieczni więcej czasu wychodzą na górę niż faktycznie uczą się zjeżdżać. Na ratunek przyszedł Ernst Gustav Constam, który wpadł na pomysł wykorzystania zwykłej liny i uchwytów do wciągania narciarzy na stok.
Tym sposobem w 1930 roku powstał wyciąg, który przez prawie 50 lat służył narciarzom, a potem został przeniesiony do Lucerny.
W muzeum znajdują się także nagrania sprzed ponad stu lat, na których widać działania instruktorów freestylu oraz relacje z ówczesnych zawodów.
Ponadto na wystawie można zapoznać się z podręcznikiem narciarstwa wydanym w 1896 roku, którego autorem był Mathias Zsarsky i nartami dr Carla Spenglera uznawanego za odkrywcę leczniczych właściwości klimatu panującego w Davos.
Pasjonaci historii sportów zimowych na pewno zwrócą uwagę na bogatą kolekcję nart i wiązań z minionego wieku, strojów oraz trofeów zdobytych przez czołowych narciarzy. Ponadto uwagę przykuwają zabytkowe łyżwy z 1800 roku i deska snowboardowa wykonana w 1983 roku.
Zachęcamy do odwiedzenia tego ciekawego miejsca pomiędzy kolejnymi dniami na rewelacyjnych stokach Davos!
Redakcja serwisu Escapador.pl