Zmiany w prawie dotyczące rowerzystów już w listopadzie
Za jazdę na rowerze z minimalną nawet zawartością alkoholu we krwi cyklista może mieć nałożony zakaz prowadzenia samochodu oraz może trafić do aresztu.
Do tej pory rowerzyści pod wpływem alkoholu byli dzieleni na tych, którzy mieli do 0,2 promila – nie groziły im sankcje i względem prawa uznawano ich za trzeźwych;
mający od 0,2 do 0,5 promila – popełniali wykroczenie i w oczach prawa uznawani byli za osoby pod wpływem alkoholu, groziła im grzywna do 5 tysięcy złotych lub spędzenie do 14 dni w areszcie oraz zakaz prowadzenia pojazdów;
posiadający powyżej 0,5 promila alkoholu we krwi – uznawani byli automatycznie za osoby nietrzeźwe, czyli popełniały przestępstwo karane ograniczeniem lub pozbawieniem wolności do 2 lat, ewentualną grzywną do 5 tysięcy złotych oraz zakazem prowadzenia pojazdów przez okres do 10 lat.
Skazanie za jazdę pod wpływem alkoholu wiązało się też z utrudnieniami w znalezieniu pracy przez co często takie osoby trafiały pod opiekę państwa, czyli na zasiłek dla bezrobotnych.
Zmiana przepisów poskutkuje tym, że rowerzyści mający we krwi ponad 0,5 promila nie zostaną uznani za przestępców. Będzie to wykroczenie, za które konsekwencją będzie areszt od 5 do 30 dni lub kara pieniężna wynosząca od 50 do 5 tysięcy złotych. Ponadto sąd będzie miał możliwość wydania rowerzystom pod wpływem zakazu prowadzenia określonych pojazdów np. nie mechanicznych lub wszystkich. Cyklista pod wpływem nie zostanie odnotowany w Krajowym Rejestrze Karnym, więc jego kartoteka pozostanie czysta.
Trochę zmieni się sytuacja rowerzystów, którzy wydmuchają od 0,2 do 0,5 promila. Minimalna kwota grzywny w ich przypadku zmniejszy się z 50 do 20 złotych, a sąd będzie mógł zadecydować o zakazie prowadzenia pojazdów mechanicznych i nie mechanicznych.
Nowe przepisy mają sprawić, że do aresztów trafiać będzie mniej osób za błahe przestępstwo jakim jest jazda po 'piwie' na rowerze. To z kolei ma generować duże oszczędności zważywszy na fakt, że obecnie w więzieniach przebywa około 10 tysięcy cyklistów, którzy wydmuchali za dużo.
Redakcja serwisu Escapador.pl